Hejka!Przed świętami zajęłam się domem poprzez sprzątanie i pieczenia placków.W wielki czwartek musiałam do pracy jechać,ale nie było dzieci i miałam luz.Natomiast w Wielki Piątek miałam wolne i w tym czasie robiłam dalsze porządki w domu.Potem poszłam do kościoła.Na drugi dzień udałam się do kościoła ze święconką,potem przygotowanie sałatek,kąpiel i znowu do kościoła.Natomiast w Wielką niedziele poszłam na rezurekcję do kościoła i po kościele przygotowanie barszczu i śniadanie wielkanocne.Po południu pojechaliśmy do Zdziechowic do babci i też byliśmy u cioci.Potem wpadła do nas siostra z mężem i Kacperkiem.Posiedzieliśmy trochę i poszliśmy razem do babci.Po tym wszystkim pomogłam babci sprzątać i wróciłam do domu.Natomiast w poniedziałek lany były moje urodziny.Na początku byłam lekko oblana:D taka jest tradycja heh:P
Byłam w kościele na 9.00 i po mysz przyszła do nas babcia z dziadkiem na herbatę:)Po południu pojechaliśmy do teściów siostry,i zasiedzieliśmy sie:D W tym czasie brzuch mnie bolał z kobiecych dolegliwości;/Wieczorkiem klikałam na gg ze znajomymi i poszłam spac,bo we wtorek praca.
W pracy był tez luz,bo siedziałyśmy i kawę piłyśmy:P Niektóre panie przyniosły świąteczne placki,natomiast ja przyniosłam dzień później
Po pracy wpadła do mnie koleżanka Edyta:)Przy okazji trafiła na świąteczne poprawiny:D
czwartek, 23 kwietnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz