czwartek, 31 stycznia 2008

Środa

W środę byłam na praktyce.Było spoko,w miarę lekka robota.Potem poszłam do siostry,a po drodze wstąpiłam do sklepu kosmetycznego i kupiłam sobie biały lakier do paznokci i krem Nivea Soft.Potem poszłam do fotografa odebrać zdjęcia robione u fryzjera przed sama studniówką:)Potem poszłam do siostry i pomogłam jej w opiece nad dzieckiem.Gdy pojechałam do domu to trochę sie pouczyłam,zjadłam lekki obiadek i wieczorkiem zaczęłam ćwiczyć brzuszki ponieważ myślę żeby trochę schudnąć:)Potem głowę umyłam,wysuszyłam i ułożyłam włosy.Za chwile pouczyłam sie słówek z niemieckiego i poszłam spać,bo jutro do szkoły na 7 rano.A jutro wywiadowa,przerypane;/,ale to już ostatnia wywiadówka heh

czwartek, 24 stycznia 2008

Cudowny dzionek z Moim Kochaniem:)

Hejcia!Nie pisałam długo ponieważ nie miałam czasu i też nie było specjalnej okazji.Za to dzisiaj miałam przepiękny dzień:)Wstałam ok godziny 7.00,chociaż nie bardzo miałam siłę wstać,gdyż także nocą miałam ładny sen:)Śniło mi się,że załatwiłam sobie pracę w sklepie odzieżowym na Hali Targowej.W końcu wstałam,kawkę wypiłam i poszłam do łazienki się myć i przy okazji umyłam sobie włosy i też posprzątałam w łazience i ogarnęłam swój pokój.Później wysuszyłam i ułożyłam włosy,zrobiłam sobie makijaż i się ubrałam w wygodny i piękny ciuch:)i czekałam na przyjazd mojego chłopaka.Gdy przyjechał to siedzieliśmy w moim pokoju rozmawiając,opowiadając dowcipy i pijąc Colę.Upłynęło to dobre 4 godziny.Póżniej o godzinie 15.00 odprowadziłam Łukasza na przystanek:)Ogólnie miło spędziliśmy czas.Gdy wróciłam do domu to trochę pouczyłam się angielskiego i za chwilę poszłam do koleżanki Gosi.Wcześniej oglądając Zmienników zauważyłam,że w Polsce panuje żałoba narodowa i jak się okazało to wczoraj na Pomorzu była katastrofa lotnicza i 10 osób zginęło:(
Gdy do domu wróciłam to trochę posprzątałam w kuchni i gdy mama z siostrą wróciły z miasta z zakupów to nabrała nas wszystkich chęć na hamburgery i pomogłam siostrze w przyrządzaniu hamburgerów.Teraz jestem zmęczona i mam zamiar uderzyć w kimę:)Ogólnie dzień spędziłam fantastycznie:)

niedziela, 20 stycznia 2008

Studnióweczka


Hejka!Jak co roku maturzyści mają swój bal:) zw.Studniówką czyli 100 dni do matury.W sobotę najpierw podbuka,śniadanie potem kąpiel i wypad do fryzjera i kosmetyczki.Zrobiły mi ładny make up i oczywiście fryz:)Potem powrót do domu i po jakimś czasie strojenie się na Studniówkę:)Ostro pobawiłam z moim boyfrednem i z ziomami.Najpierw powitanie,przemówienie pani Dyrektor i przewodniczących klas,zaś potem zacząć czas poloneza i toast z lampką szampana:)Potem zabawa aż do rana.Teraz jestem trochę zmęczona i trochę mnie stopy bolą ale jestem zadowolona ze studniówki:)

piątek, 18 stycznia 2008

Kolejny wypad do wsi Stalowej:)

Dzisiejszy dzień spędziłam nawet dobrze:)Najpierw śniadanie potem musiałam się siostrzeńcem zająć.Gdy tylko dzieciak poszedł spać to zaczęłam pisać początkowy plan prezentacji na ustną maturę.Pomogła mi w tym siostra:)Było trochę trudne,ale nad dalszą częścią myślę że jakoś dam radę heh.Potem szybki prysznic,makijaż i ubiór i wypad do miasta:)Najpierw poszłam w odwiedziny do kumpeli,u której kupiłam sobie żel kąpielowy i też chwilkę z nią pogadałam,ale niestety musiałam o 1500 godz. się sprężać,bo miałam umówioną wizytę u kosmetyczki,gdzie zrobiłam sobie paznokcie:)Po wizycie poszłam do city parku na drobne zakupki i kupiłam sobie bluzkę w Mrówce i w sklepie kosmetycznym dwie potrzeby:)Potem wróciłam do domu i stroiłam się w suknię studniówkową aby upewnić się jak w niej wyglądam,jak się czuje i czy nie trzeba nic poprawiać:)Potem kolacja i spanie,bo jutro pobudka i wypad do fryzjera i kosmetyczki:)A później Studniówka:)Pozdro dal komentujących i dla tych ,którzy będą bawić wraz ze mną i z moim partnerem na studniówce:)Udanej zabawy.Myślę że to będzie niezapomniany bal wszystkich maturzystów:)

Generalna Proba Poloneza

Hello!Cały czwartkowy dzień spędziłam poza domem.Najpierw godzinna próba poloneza potem pojechałam do mego Kotka.Było super:)Potem udaliśmy się na herbatę do koleżanki:)Ogólnie fajnie spędziliśmy razem chwile:)Potem około godziny 16.00 poszliśmy na autobus,który spóźniał się o 20 minut.Jak się okazało w Turbi był wypadek:(Za to jechała samochodem koleżanka i pojechaliśmy z nią:)Jechaliśmy przez Pilchów,ponieważ nie było przejazdu przez ten wypadek.Pojechaliśmy najpierw do Tesco,bo mieliśmy niecałe 2 godzinki
na luz,bo próba odbyła się o 18.00.Dostałam wtedy prezent od mojego misia,jakim były wymarzone słuchawki z mikrofonem do Skype a:)Po zakupach poszliśmy do Sezamu na poloneza,który trwał 1,5 godziny.Nawet dobrze nam szedł heh.Potem pojechaliśmy do domów:)Ale ogólnie dzionek super spędziłam:)

wtorek, 15 stycznia 2008

Ferie

Ferie zaczęłam od próby poloneza.Wcześniej przed próbą spotkałam się z moim chłopakiem i mieliśmy godzinę czasu do próby,więc poszliśmy na chwilę do naszej szkoły i spotkaliśmy naszego wf-istę,który nas uczy poloneza.powiedział że dzisiaj się próba nie odbędzie,ponieważ on nie ma czasu.Za to ćwiczyliśmy poloneza sami:)Po próbie z mym misiem poszliśmy na ciastko i pojechaliśmy do domu.Dzisiaj wstałam po godzinie 11.00,zjadłam śniadanie i wzięłam się do roboty.Posprzątałam w swoim pokoju i łazienkę.Potem resztę dnia się nudziłam.Teraz jestem zmęczona i idę spać,bo jutro muszę wstać i jechać na próbę poloneza.Pozdro:*KOMENTOWAĆ

Chora

W sobotę wstałam ok godziny 10.00.Czułam się niewyraźnie.Przyszła wtedy też do nas na kawkę ciocia ze swoim synkiem.Chciałam się nim trochę zając,ale nie czułam się na siłach.Później byłam na pierwszej przymiarce sukni na studniówkę.Brakuje tylko doszyć ramiączek i skrócić długości.Gdy wróciłam do domu zmierzyłam sobie temperaturę i okazało się mam ponad 38 stopni:(,ale później mi spadła ponieważ leżałam w łóżku i wzięłam leki i przez cały weekend kurowałam się:(,ale teraz lepiej się czuje:)

piątek, 11 stycznia 2008

Następna notrka:)


Ello!Długo nie pisałam bo miałam chwilowe spięcie z komputerem.Co u was słychować?U mnie nawet ok:)Poprawiłam już wszystkie ocenki i też przygotowuje się do studniówki:)Suknia się szyje:) i też brakuje mi torebki typowo karnawałowej:)Wczoraj miałam spoko dzień:)Najpierw do szkoły na 4 godziny a potem wypad na miasto:)bo nie chciało mi sie siedzieć na ławce i oczekiwać autobusu,który miałam za godzinę.Kupi.łam sobie na hali targowej dojechany lakier do paznokci.Potem gdy wróciłam do domu to coś sobie przekąsiłam i później też musiałam znowu jechać na stalową.Wcześniej jeszcze umyłam włosy i miałam ponad godzinę na wymodelowanie włosów,makijaż i ubiór:)Gdy pojechałam do stw to kupiłam sobie w City Parku buty na studniówkę i bieliznę.Potem gdy pojechałam do domu to zjadłam obiad i w końcu poczułam że dzieje się coś nie tak za mną.Bolało gardło,kręgosłup i też czułam dreszcze.Myślałam że będę chora.
W piątek czyli dzisiaj wstałam o 6.00 rano i poczułam że nie jestem na siłach,nadal się źle czułam.Niestety do szkoły musiałam jechać bo miałam do oddania bibliografię z języka polskiego,bo dzisiaj był ostateczny termin.Po szkole pojechałam na miasto i trochę ładnych rzeczy sobie upatrzyłam m.in bluzkę w city parku i też trochę kosmetyków,ale kupię sobie dopiero po studniówce:)Potem spotkałam mojego Misia i też poszliśmy wraz z jego mama po garnitur:)Teraz siedzę w domu i trochę źle się czuję ale mam nadzieje że będę zdrowa:)
pozdro:)

poniedziałek, 7 stycznia 2008

W szkole

Eloo ziomki!Wczoraj byłam na imieninach u mojego siostrzeńca Kacperka.Także oglądaliśmy płytę z zeszłorocznej studniówki,która bardzo ładnie wyszła:)Suknię na studniówkę będę miała szytą i już też wybrałam krój,ale tego sie dowiecie na studniówce:D,szczególnie ci co idę na studniówkę,którą mamy 19 stycznia czyli za niecałe 2 tygodnie:)Dzisiaj miałam trochę zabiegany dzień.Miałam na 7 rano do szkoły i przez prawie 4 godziny próbę poloneza.Potem miałam poprawiać ocenę z WOSu,ale nie czułam się na siłach i niestety będę miała na półrocze 3,ale w następnym roku postaram się na lepiej;)Także pisałam kartkówkę z ekonomi,może 3 lub nawet 4 dostanę;)Tego dowiem się jutro:)Już niektóre ocenki poprawiłam,tylko zostało mi jeszcze biurowość:)Jeszcze kilka dni i ferie zimowe noi w końcu studniówka:)Muszę już kończyć,bo lecę się uczyć z biurowości a potem kąpiel:)Odezwe się w najbliższym czasie jak znajdę chwilę czasu:)papapapapapapapap:*

sobota, 5 stycznia 2008

Notki

W czwartek miałam w miarę łatwe lekcje:)Przy okazji poprawiłam niektóre ocenki i też z kartkówki z instruktarzu dostałam 4.Po szkole spedziłam 2 godzinki z moim skarbeczkiem:)Przed powrotem do domq byłam chwilkę na mieście i trochę zmarzłam brr,bo było strasznie zimno:(Nie dość ze mróz trzyma to jeszcze wieje zimny wiatr.W piątek było trochę nudno w szkole,ale za to nie było nic trudnego,tylko ci co maja zagrożenia z niektórych przedmiotów musieli poprawiać je.Po lekcjach pojechałam na godzinkę na miasto i strasznie zmarzłam.Gdy wróciłam do domu to napiłam sie gorącej herbaty a później zjadam obiad.Potem mialam czas na przyjemności gazetka,muzyka i klikanie na gg ze skarbeczkiem:)Potem poszłam spać bo w sobotę musiałam znowu jechać do miasta tym razem po suknie na studniówkę:)
Dzisiaj wstałam rano,poszłam do łazienki i przy okazji umyłam sobie włosy.Musiałam się sprężać bo miałam niewiele czasu,a chciałam jeszcze wysuszyć i ułożyć włosy,ubrać sie i pomalować:)Przed godziną 10.00 pojechałam do Stalowej i musiałam sobie upatrzyć suknię:)Miałam do dyspozycji Tesco,Centrum Handlowe,City Park,Salamandra,Szyk i niektóre sklepy na KEN.Dużo się ich namierzyłam i też upatrzyłam sobie ładną suknię z gorsetem,ale niestety jeszcze nie kupiłam.Gdy wróciłam do domu zjadłam obiad i też byłam trochę zła na rodzinkę za to że jeszcze nie mam tej sukni:(Potem troszkę posprzątałam i pisałam na gg z misiem i też mam wrażenie że go upokorzyłam i teraz z tej przyczyny jest mi bardzo smutno,przykro i żałuję za ten błąd:(Mam nadzieję że mi wybaczy.
A jutro niedziela i święto 3 króli,rano na 9.00 do kościoła,potem nauka a o godzinie 13.00 wypad do StW na imieniny siostrzeńca Kacperka:)

środa, 2 stycznia 2008

Na praktykach:)

Dzisiaj miałam w miarę ok dzionek:)Wstałam o 6 rano,ubrałam się,umalowałam i poszłam na praktykę.Dzisiaj miałyśmy wybrać opinię i oczywiście dostałam 6 i jednocześnie pochwałę za solidne uczęszczanie na praktykę:)Zaraz po wyjściu poszłam na halę targwą gdzie spełniłam swoją zachciankę czyli kupiłam sobie pędzelek do makijażu i puder w kamieniu.Także poszłam do sklepu spożywczego gdzie kupiłam sobie herbatkę Vitax na odchudzanie.Gdy wróciłam do domu to zaczęłam się uczyć,ponieważ jutro kartkówka z podstaw ekonomi i też może być z instruktarzu.Potem zjadłam obiadek i pozmywałam naczynia i później kąpiel,układanie włosów i spać:)Bo jutro do szkoły na 7 godzin a później spotkanie z moim Skarbkiem:)Więc muszę wstać wcześniej by się wybrać:)pozdro

wtorek, 1 stycznia 2008

Impreza sylwestrowa:D



Wczoraj byłam na imprezie sylwestrowej u kumpeli w Zaklikowie:)Nieźle pobawiliśmy:)Było trochę wódki no i oczywiście szampan:)O północy poszliśmy na rynek Zaklikowa powitać Nowy 2008 Rok:)Była dobra muza,pokaz sztucznych ogni,a szampan lał się strumieniami:)Po prostu Zaklików bawi się na maxa:)Po powrocie trochę poświrowaliśmy:)Do domq wróciłam o 3 nad ranem,i też w tym czasie zakończyła się impreza:)tylko szkoda że bez Ciebie skarbeczku;(Gdy wróciłam do domu to zanim poszłam pać to godzinkę oglądałam tv,potem zmyłam makijaż i przebrałam się w piżamkę i poszłam spać.Trochę jestem zmęczona i trochę mnie głowa boli,ale było spoko na sylwku:)A jak wy spędziliście sylwester?Mam nadzieję że dobrze:)Życzę wam wszystkiego najlepszego w Nowym Roku:)pozdro i proszę o ładne komciaki