Siemka:)dawno mnie tu nie bylo.W srode byłam z mama na zakupach.Kupilam sobie wtedy spodnie rurki podobne do leghginsow.Potem poszlam na troche do misiaczka.
Na drugi dzien dowiedzialam sie ze mama mojego Mariusza ma isc do szpitala.Troche mnie zbilo z tropu,zwlaszcza,ze gdy sie z nia widzialam to nie czula sie calkiem zle.
Zaś w piątek pojechałam z siostrą i Kacperkiem do Rzeszowa.Najpierw pojechałyśmy do lekarza,ale go nie bylo wiec pojechałyśmy pozałatwiać inne sprawy.Moja siostra zapisała się na kolejne studia na logopedyczne.Po załatwieniu wszystkich spraw pojechałyśmy do Centrum Handlowego.Kupiłysmy małemu buty i kurtkę na zimę i do zabawy kasę fiskalną:)Tylko siostra nie zdazyła sobie nic kupić,gdyż nie było czasu.Pojechałyśmy do domu i pobawiłam się z małym.
Gdy wróciłam do naszego domu to zrobiłam porządki,wykąpałam się i na juro przygotowałam.
Na drugi dzień pojechałam na uczelnie na jakieś ćwiczenia,A potem byłam na rynku.Kupiłam sobie sweter z krótkim rękawem i szalik.Później poszłam do fryzjera grzywkę skrócić i wyregulować brwi,ale kosmetyczka nie miala czasu,wiec musialam sie wstrzymac.Zaraz po wyjściu poszam na zakupy aby kupić coś na kolacje,gdyż potem przyjezdza do mnie Skarbek.
Gdy do domu wróciłam to zjadłam obiad,posprzatalam,troche odpoczelam i wyszykowałam sie na spotkanie:)Gdy misek przyjechał to trochę posiedzielismy,powyglupialismy sie.Miło z Nim spędziłam czas.Przy okazji uczcilismy nasze 9 miesiecy:)
A na drugi dzien byłam na 9.00 w kościele.Potem gdy wrocilam to troche posprzatalam i zjadlam sniadanie.Mama z siostra i szwagrem pojehali do frzeszowa a ja planowalam jechac do Skarbka.
Zjadlam obiad,wyszykowalam sie i pojechalam.Bylamc hiwle w ciuty parku pochodzilam po sklepach i kupilam sobie kolczyki i lakier do paznokci.Gdy sie w koncu spotkalismy to poszlismy na choiwle do Damiana na kawe:)Potem gdy z Monika na kabaret jechali to nas do domu odwiezli.U niego troche posiedzielismy,ogladalismy tv.Na kolacje zjedlismy salatke i potem mnie odprowadzil na busa i wrocilam do domu.
poniedziałek, 25 października 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz