Dnia 1 czerwca jest dzień dziecka i na podiieczorek dzieciom dałysmy lody,były bardzo uradowane:)
Od mamy dostała kasę abym sobie coś kupiła;)Co tydzień przyjeżdza przedstawiciel z giełdy i przyjmuje zamowienie na towar i ja zamowiłam zakupy na tydzień:)
Niebawem staż kończę,myślę o stduaich i bede miała narazie wolne;)
w niedziele czyli 7 czerwca był w Lipie Jagodowy festyn rodzinny,na który zarosiłam koleżankę:)
Poitem pojechała do domu i przyjechała z siostrą.Było nawet fajnie,ale było mniej atrakcji
Natomiast tydzień później zaprosiła mnie do siebie na imprezkę,wcześniej byłam u niej na kawce i oglądałyśmy płytę z mojej studniówki.Potem byłyśmy na inmprezce jakieś 2 godziny
Gdy wracałam zajechałam na MD na colę:)
W naszym domu trwa remont łaznienek,i niesty trzeba codziennie sprzątać bo się bardzo kurzy i narazie przez ten brud nie mogę nikogo zaprposić na kawę;/
piątek, 19 czerwca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz