

Dnia 3 grudnia spotkałam się z moim Misiem na mieście,ponieważ wracał z bezrobocia,ale nic nie załatwił;/
Przyszedł po mnie do pracy,poszliśmy na drobne zakupy do Tesco i dostałam od niego maskotkę,perfumę i słodycze:)Potem poszliśmy na pizzę,a po pizzy poszłam do Kacperka z Mikołajem.Dałam mu maskotkę,słodycze i książeczkę.Z siostrą i szwagrem miałam małe spięcie,bo myślą ze ja bronie go,ale ja mówię prawdę i opowiadam że nic się złego nie dzieje.
W piątek odbyły się w przedszkolu mikołajki.Najpierw zabawy z mikołajem na holu a potem każda grupa poszła do swojej sali.Dzieci dostały prezenty do wspólnej zabawy:klocki,liczydło,domek dla lalek,dla chłopców samochody a dla dziewczynek toaletka do makijażu i fryzur.Dostały również osobne prezenty:chłopcy samochody i słodycze,dziewczyny-maskotki i słodycze.
Po pracy pojechałam do domu i poszłam do cioci i dałam Wojtkowi prezent-malowankę i książkę.
Gdy wróciłam do domu to i ja dostałam mikołaja:Szkatułkę na biżuterię i owoce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz