środa, 26 marca 2008

Praktyka-zianie

Na praktyce dzisiaj było nawet nieźle.Była nawet przyjemna robota a nie siedzenie i obieranie ziemniaków.Ale najpierw było obieranie warzywek do zupy,potem zagniatanie ciasta drożdfżowego na racuchy z rodzynkami mniam.Potem przyszła Zosia i Justyna i razem obraliśmy trochę ziemniaków rozmawiając przy tym.Niestety musiałam ich opuścić bo poszłam do innej roboty.W tym czasie gdy dziewczyny ziemniaki obierały to ja podprawiałam zupę i ubijałam śmietanę do zupy,również kroiłam pieczywo i porcjowałam herbatę.Po wszystkim z dziewczynami zmywałyśmy naczynia po dzieciach.W tym samym czasie było na zmywalni zianie z Justyną sie wygłupiałam hihihihi:D Zjadłyśmy zupę i zabrałyśmy trochę racuchów do domu zamiast zjeść:PZanim wróciłam do domu poszłam do lekarza aby mi wypełnił kartkę,którą mam dostarczyć szkolnej higienistce.Gdy wróciłam do domu zaczęłam się uczyć z Zarządzania firmą,z technologi z i polskiego na wypracowanie.Kurczę ależ się rozpisałam hehehehehehehe.Muszę kończyć bo zmykam się uczyć i spać.PAPAPA Pozdro dla Zofijki,Justy i całej naszej załogi a także dla mojego Kochanego Łukaszka:)
Innym razem się odezwę.Jutro na 7.00 do szkoły a potem wizyta u Okulisty.Ciekawe co powie

Brak komentarzy: