sobota, 23 lutego 2008

Cudowny dzionasek

W piątek miałam supcio dzień.Do szkoły miałam na 9.45 i wreszcie się wyspałam:)Miałam dwie godziny polskiego a na jednym mialam chór,potem miałam higienę i mieliśmy kartkówkę,z której dostałam 4:)Potem nie chciało mi isę w szkole siedzieć i zwolniłam się z ostatniej lekcji:)Pojechałam sobie do mojego Skarbusia i spędziliśmy miło czas przytulając się i oczywiście pocałunki:)Potem odprowadził mnie na przystaneczek.Tęsknię za nim:(Gdy dojechałam do stalowej to pochodziłam sobie po sklepach i upatrzyłam sobie dużo super rzeczy m.in zapachową długą świeczkę,ponieważ przyda mi się jakbym zorganizowała romantyczną kolację z moim Skarbusiem:)Też widziałam tam ładną dekoracyjną fontannę ale niestety jest zbyt droga.Potem około godziny 17.00 pojechałam do domu.Byłam strasznie głodna i zmęczona i jak tylko wróciłam to odpoczęłam sobie pół godziny i potem odgrzałam sobie pierogi.Póżniej obejrzałam sobie dobranockę hehe Smerfy:),ponieważ lubię smerfy:)Potem poklikałam sobie na gg z misiem i poszłam spać:)pozdro

Brak komentarzy: