czwartek, 30 lipca 2009

Kolejna notka

Byłam także w mieście pozalatwiać swoje sprawy w bezrobociu i też byłam na dwóch uczelniach w sprawie studiów
Najpierw byłam w WSHE i tam bardzo była mila atmosfera,potem spotkałam się z kolega Mariuszem i poszliśmy na KUL,bo on tam studiował
Byłam też na zakupach i kupilam sobie japonki i top bez ramiaczek

Natomiast w piątek spotkalam się z Mirkiem i pojechałysmy sobie znowu na wycieczke,wcześniej wstapilismy na chwile do rodzinki,bo muisałam wziąc cos dla babci.A potem pojechalimy na wycieczkę dalej i pozniej do mnie

W niedzielę mial być festyn na Woli Rzeczyckiej na stadionie i byłam na nim z Mirkiem:)Wcześniej zaczełam sie z matką o ciuchy kłocic a ja tak naprawdę chce się ubierac jak dziewczyny w moim wieku i jak inne młode
Jak pojechałam na fetyn to byłam cały czas naburmuszona i wqrw.Potem bylismy na MD,nadal byłam zła.Jak wracalismy to był na woli wypadek,bo dwóch mlodzych chlopaków i pijanych jechalo jak szalonych.
Pojechałam do domu z Mirka sasiadem

Kilka dni później kurier przywiózł mi laptop,który kilka dni temu zamówiłam przez neta
Natomiast w śrdoę z Mirkiem się pokłociłam,miał do mnie pretensje chyba o ten kiepski dzien,a powinien wiedziec ze kady ma swoje dni,raz dobre a raz zle;/

Brak komentarzy: