Dzisiejszy dzionek minął mi ciężko ale też w porządeczq.Na praktyce było ciężko,ale było spoko ponieważ nie było dzisiaj szefowej tego zakładu:),która jest bardzo nerwowa.Miałyśmy także troszke luzu i też pogadałam i pośmiałam z dziewczynami:)Po wyjściu z praktyk poszłam do sklepu zabawkowego,by upatrzyć coś dla mojego siostrzeńca,ponieważ niebawem Mikołajki.Upatrzyłam mu małą i ładną zabaweczkę,którą w następnym tygodniu mam zamiar kupić.Gdy wróciłam do domu to musiałam troszkę posprzątać i potem sie musiałam sie uczyć;/ z historii,matematyki i z technologii gastronomicznej.Teraz jestem padnięta i mam zamiar pójść spać,ale chciałabym się jeszcze pouczyć,więc tak zrobię.Nie będę dalej pisać,bo muszę iść się uczyć a potem idę spać a jutro znowu do sql z zamotami ehh;/
Pozdrowka 3mka:)
środa, 28 listopada 2007
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz