Czesc:)dawno mnie tu nie bylo,bo nie miałam czasu,zwłaszcza,ze miałam dość duzo nauki.
Ostatnio sie dość duzo zmieniło.Czasem zajmowałam się moi siostrzeńcem i do dzis sie od czasu do czasu nim zajmuję.Mam wciąz tego samego mężczyznę (Mariusza) i bardzo go kocham.
Mama moja nadal chora i wtedy jezdziła na chemioterapię.Wtedy jej mi było bardzo szkoda i teraz tez jest:(mam nadzieje ze leczenie bedzie dobrze przebiegało i wyzdrowieje.
Wtedy był okres ostatków i z Mariuszem mieliśmy gdzieś iść ale nie bardzo było gdzie.Wiec zamówiliśmy sobie pizze i oglądaliśmy u Niego film na DVD.Na drugi dzień poszlismy na imieniny do mojej siostry.
Na mikołaja kupilam misiaczkowi szaliczek i żel pod prysznic,a Kacperkowi tarcze do rzucania piłeczek,misia i słodycze:)A ja od skarbka dostałam ramkę na zdjęcie.
Na gwiazdkę do misia dostałam książkę z przepisami i perfumę,a ja jemu kupiłam wodę toaletową Indywidual Blue i krawat.Boże Narodzenie spedziłam w domu z rodzinką i ukochanym.Troche te święta były ponure,ale wigilia była najbardziej udana:)
Za to Sylwestrer spędziłam ze skarbkiem i jego rodzinką:)Było wtedy bardzo miło:)Na drugi dzien po poludniu wrocilam do domu.Za to po Nowym Roku przyjechal do mnie Skarbek:)i spedzilismy milo czas wtuleni w siebie:)
środa, 16 lutego 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz